środa, 19 listopada 2014

Budapest Cycle Chic II

Druga tura zdjęć z Budapesztu. Musze przy okazji pochwalić węgierskich kierowców. Naprawdę się starali, żeby nas nie zabić na drogach dojazdowych do stolicy. W Polsce kierowcy raczej starają się nas strącić do rowu. Tu czuć było jazdę ostrożną i nawet jeśli od czasu do czasu trafił się jakiś wariat, to jednak nie umywa się do naszego kraju, gdzie kierowcy po prostu nie_myślą. To się czuje w każdym manewrze niestety. Moglibyśmy się od Węgrów niejednego nauczyć.


































Na przykład jak funkcjonują w centrum strefy Tempo 30.


































Ulica całkiem szeroka, a samochody mijające nas jechały naprawdę nieszybko. Może nie 30, ale na pewno nie "warszawskie 70".


































DDRka wzdłuż Dunaju bardzo przyjemna, choć tu czuć powiew minionego systemu, na sporym odcinku miasto jest odcięte od rzeki jak Warszawa. Szeroką szybką droga dla samochodów. To nadal jest miasto kierowców, mimo tylu udogodnień dla rowerzystów.


































I jeszcze parę kadrów z Euro Velo 6.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz